Moi mili,
Bardzo długo myślałam tym czy w ogóle zaczynać pisać tego bloga, a raczej to opowiadanie. Bo przecież jest tyle stron typu fanfiction, fantasy itp, a to że są, wcale nie oznacza, że ktoś je czyta.A nawet jeśli tak, to są pisane przez humanistów, ludzi lubujących się w gramatyce polskiej, natchnionych hobbystów lub gimbazę - a ja (niestety?) nie zaliczam się do żadnej z tych grup.
Opowiadanie, które będę starała się tu umieszczać ma już trochę lat, a powstawało na podstawie moich zwariowanych snów, wyobraźni, nadmiaru wolnego czasu (?) i wszystkiego co w życiu usłyszałam bądź zobaczyłam, a wydało mi się niezwykłe.
Nie będzie to arcydzieło. Jestem świadoma tego, że pewno gdzieniegdzie zdarzy się błąd – stylistyczny czy jaki tam drodzy poloniści znajdziecie. Jednak jeśli choć jedna osoba będzie na nie czekać to znaczy, że osiągnęłam to, co sobie zamierzyłam :)
Pozdrawiam Was cieplutko,
XYZ
Ja czeekaaam <3 Twój stały czytelnik ;D
OdpowiedzUsuń